Rodzi się nowe pokolenie niezwykle utalentowanych koszykarzy. NBA może się pochwalić wybitnymi osobistościami. Czy wśród nich znajdzie się Polak?
Pierwszym na liście po prostu musi się znaleźć 23-letni Morant ze Stanów Zjednoczonych. Jest on członkiem drużyny Memphis Grizzlies. Uznawany za jednego z najlepiej zapowiadających się graczy NBA. Ma do tego zresztą idealne warunki, ponieważ waży około 80 kg oraz mierzy ponad 190 cm.
Jego nieprawdopodobne wręcz wrzuty, których nie byli w stanie zablokować rywale, niezwykła prędkość oraz zwinność zmieniły nie jeden wynik spotkania. W trakcie jednego z ostatnich spotkań z Golden State Warriors, Morant pokazał prawdziwego ducha walki. Zdobył 15 punktów w 4 minuty i 16 sekund (przed końcem meczu).
Młodszy o rok od Moranta Zion jest prawdziwą wschodzącą gwiazdą amerykańskiego NBA. Już w szkole średniej poprowadził drużynę Spartanburg Day School do zwycięstwa, zapewniając im aż trzykrotnie tytuł mistrza stanu Karolina Północna.
Zion potrafi samodzielnie ograć całą obronę przeciwników. Talent i osiągnięcia sprawiły, że w 2019 roku ten młody chłopak został dostrzeżony przez selekcjonerów. Z numerem 1 na koszulce dołączył w drafcie (corocznym procesie pozyskiwania nowych zawodników do drużyn w lidze) do klubu New Orleans Pelicans.
Wsady Giannisa uznawane są za być może najlepsze na świecie. Jednak na miejsce w rankingu zasłużył nie tylko dlatego, że jest doskonałym atakującym. Podczas spotkań wielokrotnie pokazywał, że potrafi grać na niemal każdej pozycji. Jego umiejętności są równie dobre pod własnym koszem, jak i tym rywala.
Dunkerem, którego w tym zestawieniu nie mogło zabraknąć, jest Zach Lavine, który w sezonie 2021–2022 pokazał się z wyjątkowo dobrej strony. Przez niektórych nazywany jest „wiatrakiem”. Został dwukrotnym mistrzem NBA Slam Dunk. Jego determinacja bywa bardzo często główną przyczyną zwycięstwa zespołu Chicago Bulls. Za przykład niech posłuży sytuacja z 2021, kiedy to Zach, pomimo kontuzji, zdobywał niemal co mecz 27 punktów. Sprawia to, że jego wsady są uznawane za jedne z najlepszych w historii!
Jeremy dostał się w tym roku do ligi NBA (drużyna San Antonio Spurs). Jego talent został na tyle doceniony, że na drafcie 19-latek został wybrany z numerem dziewiątym. Jest najmłodszym w tym zestawieniu graczem, ale może się okazać, że w najbliższych latach Sochan zostanie wpisany do historii NBA już nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Warto wspomnieć przy okazji, że Jeremy jest jednym z czterech Polaków, którzy kiedykolwiek weszli do tej prestiżowej ligi. Zajmuje on miejsce obok takich gwiazd jak: Cezary Trybański, Marcin Gortat oraz Maciej Lampe.
Zdjęcie główne: Wallace Chuck/pexels.com